W świecie sportu nie dzieje się najlepiej. Wszystkie większe imprezy sportowe zostały odwołane, a część wydarzeń przeniosła się do online. W wielu przypadkach takie działanie jest jednak po prostu niemożliwe, ze względu na naturę i kontaktowość wielu dyscyplin sportowych. Co nowa sytuacja oznacza dla marek związanych ze sportem? Jak digital zyskuje w obliczu tej sytuacji?
Słabsza kondycja sportu
Sytuacja związana z koronawirusem sporo namieszała także w świecie sportu. Zaplanowane na 2020 rok wielkie imprezy sportowe zostały odwołane i w większości przesunięte o dwanaście miesięcy do przodu. Przez ostatnie miesiące przygotowywałam się do turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich i w maju w Paryżu miałam zawalczyć o awans, a latem spełnić swoje marzenia i być w Japonii. W tej chwili nie wiem, kiedy odbędą się kwalifikacje oraz jak będzie wyglądał harmonogram moich startów w kolejnych miesiącach. Z perspektywy sportowca obecna sytuacja to spory kłopot, bo nasze plany przygotowań są tak układane, aby z najlepszą formą trafić na okres dużej imprezy. Tak naprawdę pod kątem IO to wszystko trzeba będzie planować od początku. Złość sportowa jest, z drugiej strony rozumiem, dlaczego tak się stało i najważniejsze jest teraz to, aby świat przezwyciężył pandemię i abyśmy za chwilę wrócili do normalności.
Dorota Banaszczyk, mistrzyni świata w karate olimpijskim WKF, wspierana przez Dentsu Aegis Network Polska
Jak reagują marki?
Epidemia COVID-19 niewątpliwie odciśnie swoje piętno na szeroko rozumianej branży sportowej, zwłaszcza w kontekście odwołania dużych wydarzeń sportowych jak EURO czy Igrzyska Olimpijskie. W związku z tym estymuje się kolejne spadki w wydatkach reklamowych, globalnie rynek straci dodatkowe ok. 1,2 miliarda dolarów. Także dla amatorów to ciężki czas, uprawianie sportu nierozerwalnie związane jest z czasem poza domem oraz spotykaniem się w większych grupach (sporty zespołowe, wspólne bieganie, siłownia). Nie oznacza to jednak, że wszyscy miłośnicy sportu są na straconej pozycji. Jest wiele marek, które dostosowują swoje strategie do obecnych realiów namawiając do trenowania w domu. Obecna sytuacja jest więc szansą zarówno dla właścicieli aplikacji na pozyskanie bazy nowych klientów jak i producentów sprzętu sportowego do domowego użytku. W Polsce obecnie zainteresowanie tą formą treningu jest spore – w marcu zaobserwowaliśmy 3 krotny wzrost wyszukiwań w Google haseł związanych z ćwiczeniem w domu. Epidemia ma szansę zatem spopularyzować ten trend, niektórzy może zmienią trwale swoje nawyki w tym obszarze, choć wymaga to jednak dużo motywacji i samodyscypliny. Kolejnym zjawiskiem jest wzrost znaczenia livestreamingu – widać to wyraźnie w branży fitness, gdzie zajęcia grupowe przeniosły się do online.
mówi Małgorzata Niska, Digital Development Director, Vizeum Polska
Sport się odnajduje
Zazwyczaj sportowiec wiążę się umowami ze sponsorami, które obowiązują do danej imprezy i w tym przypadku są to Igrzyska Olimpijskie. Większa część partnerów miała współpracować ze mną aż do tego czasu, w podobnej sytuacji są także inni sportowcy. Bardzo chciałabym, by sponsorzy pozostali ze mną w tym trudnym czasie. Mój cel jest niezmienny, jedynie przesunął się w czasie do 2021 roku.
podkreśla Dorota Banaszczyk